Cześć!
Dzisiaj, w nowym tygodniu, chcę nakłonić Cię abyś zastanowił/a się nad swoim problemem, który być może sprawia, że masz nawet trudności z zasypianiem.
Oczywiście, są problemy, których nie można rozwiązać ot tak, ale spójrzmy prawdzie w oczy. 90 procent problemów możemy rozwiązać stosunkowo szybko, a na pewno w ciągu kilku dni.
Większość naszych problemów istnieje poprzez zaniedbanie, lenistwo, niechęć i skłonność do odkładania na potem, masz tak? Jeżeli nie, to gratuluję, jednak ja Ci się przyznam, że moje problemy z tych powodów się zdarzają. Mogę się również jednocześnie pochwalić, że problemy najcięższego kalibru staram się rozwiązywać jak najszybciej. Oczywiste, że nie zawsze wszystko idzie tak jakbym tego chciał, jednak pewne sprawy przestają istnieć jako problemy. Oczywistym jest również, że nie wszystko możemy zrobić samodzielnie, samodzielnie o czymś zadecydować, jednak na pewno sami możemy sprawić, że zaczniemy zmierzać w kierunku rozwiązania problemu. Tylko i wyłącznie od nas zależy kiedy przestaniemy odsuwać dany problem w czasie, bo odpowiedzmy sobie na pytanie: jak długo można unikać nieuniknionego? Tak tak, masz rację, bardzo ale to bardzo długo, jednak nie można uniknąć zupełnie, ponieważ nie nazywałoby się nieuniknionym. Dlatego im szybciej zaczniesz zmierzać ku rozwiązaniu problemu tym lepiej dla wszystkich, w obu przypadkach musisz brać pod uwagę porażkę. Wiem, nikt nie lubi odnosić porażek, więc umówmy się, że od dzisiaj nie ponosimy porażki tylko po prostu niekoniecznie odnosimy ZWYCIĘSTWO.
No więc czy będziemy odkładać to w czasie czy też zrobimy to jak najszybciej, w obu przypadkach możemy nie odnieść od razu pełnego zwycięstwa, przybliżymy się jednak do zminimalizowania naszych zmartwień. Serio 😀
Jeszcze jedno musimy wyjaśnić. Wstawanie, ubieranie, pranie, sprzątanie tzn. wszystko co trzeba robić codziennie lub wypada robić chociaż raz na tydzień to nie jest problem, jak części z Was może się niekiedy wydawać 😛
Problemem może być: toksyczny związek, nałóg, długi, złe traktowanie przez kogoś, zaległe egzaminy, goniące terminy „deadline”, choroba, strach przed kimś, długotrwała bieda, głód…
Większość osób w takich momentach czuje się kompletnie bezradna, sparaliżowana strachem, bezradnością i do tego bez braku świadomości, iż bierność tylko pogłębia daną sytuację.
- Jak długo można pielęgnować toksyczny związek?
- Ile czasu minie nim nałóg zniszczy Ci zdrowie?
- Do jakiej kwoty można zaciągać kredyt?
- Jak dużo możesz znieść złego traktowania?
- Ile razy można zdawać egzamin i przeżywać ten sam stres?
- Kiedy zrozumiesz, że jednak z daną sprawą nie zdążysz czym zawiedziesz zaufanie do swojej osoby?
- Jak długo możesz podupadać na zdrowiu, bez fachowej konsultacji?
- Jak bardzo, jak mocno i jak długo możesz żyć w strachu?
- Jak długo możesz żyć z darowizn?
- Jak długo możesz być niedożywiony?
Wszystko powyżej ma swój kres, na wszystkim ucierpisz Ty i Twoi bliscy, wszystko w dłuższej perspektywie będzie miało tragiczny koniec.
Jednak gdy podejmiesz odpowiednie działanie pojawi się nadzieja, będzie Cię to może kosztowało dużo wysiłku, być może ucierpi na tym Twoja duma, na pewno będzie kosztowało Cię to sporo wyrzeczeń, ale zapewniam, na pewno będzie warto.
Jesteś ciekawy odpowiedzi?
1 – Tego typu związek nigdy się nie zmieni, chyba że jeszcze na gorszy – zostaw/porzuć
2 – Nawet nie zauważysz gdy będziesz na dnie lub wrakiem człowieka – rzuć nałóg już dziś lub znajdź specjalistę, zmień towarzystwo, zrób wszystko by przestać od teraz, nie od kiedyś bo to “kiedyś” może okazać się zbyt późno
3 – Aż zabiorą Ci wszystko – zacznij oszczędzać, żyj skromniej lub znajdź pracę, tymczasowo nawet poniżej swoich kwalifikacji
4 – Aż ktoś zniszczy Cię jako człowieka, uznasz, że jesteś nic nie wart/a, lub aż zostaniesz wyeksploatowany/a i wymieniona/y – nie daj się! Powiedz stop! Włącz asertywność!
5 – Może to nie dla Ciebie? Może czas dać spokój? A może warto poświęcić cały dostępny czas i w końcu uporać się z tym? – zdać / porzucić / zająć się czymś innym
6 – Zwolnią Cię z pracy, wyrzucą ze studiów/szkoły, Twoja firma upadnie – Zrób wszystko co w Twojej mocy by wywiązać się z zadania lub jak najszybciej poprosić o pomoc, wsparcie lub oddeleguj, najważniejsze by przyznać się, że nie dajesz rady, nie potrafisz
7 – Do kompletnej degradacji lub kalectwa, w najgorszym wypadku śmierci – jak najszybciej konsultacja fachowa, za wszelką cenę
8 – Aż serce stanie – staw czoła, odejdź/zostaw, zgłoś się po fachową pomoc
9 – Wszystko się kiedyś kończy nawet dobroć ludzka – postaraj się zmienić sytuację poprzez zatrudnienie jeżeli jesteś w stanie, poprzez rozwój, który może przynieść pracę, poprzez pisanie do władz o swojej sytuacji. Do kiedy? Do skutku!
10 – Całkowicie bez jedzenia około 40 dni, w niedożywieniu kilka lat aż dopadnie Cię choroba i braknie siły organizmowi do walki – zgłoś się o pomoc do odpowiednich ludzi, jest sporo organizacji, nie wstydź się poprosić o pomoc! (Nie, internet nie jest miejscem fachowych porad jeżeli chodzi o najbardziej newralgiczne sytuacje życiowe).
Nie odkładaj swojej przyszłości na potem, ono może nigdy nie nadejść.
I pamiętaj, już sama próba rozwiązania problemu stanowi sukces.
Dasz radę, wierzę w Ciebie!